Rośliny PRL-u. Zielistka

Pochodzenie i wygląd zielistki

Zielistka (Chlorophytum) wywodzi się z krajów tropikalnych, głównie afrykańskich. W czasach PRL-u wszystko, co było dostępne w naszej rzeczywistości, wydawało się nam tylko szarym ekwiwalentem wspaniałego świata, który był dla nas niedostępny. Afrykańska księżniczka nie wydawała się więc zbyt atrakcyjna. Była jednym ze skromnych kwiatków doniczkowych zdobiących nasze mieszkania, dodającym im uroku. Współcześni młodzi ludzie pamiętają pewnie zielistki zajmujące honorowe miejsca w domach ich dziadków. Z nadejściem nowych czasów zachłystnęliśmy się uprawą egzotycznych storczyków o wspaniałych, kolorowych kwiatach. Wydawało się, że to zawsze decydowało w konkursach kwiatowych piękności. Ale nawet w tej dziedzinie zmieniają się trendy w modzie. 

Co możemy powiedzieć o urodzie zielistki? Jej ozdobą są liście, długie na około 45 cm i wąskie. Mimo że kolorystyka jest pozornie skromna, efekt wizualny można określić jako bardzo interesujący. Mogą być zielone z szerokim biało-kremowym pasem pośrodku. Efektowna jest również opcja odwrotna, kiedy są kremowe, a partia wewnętrzna zielona. Tak to wygląda oczami laika, który dopiero zaczyna marzyć o tym, aby księżniczka zamieszkała w jego domu. 

Odmiany zielistki

Najbardziej podstawowym gatunkiem jest zielistka Sternberga. Ma ona pięć ciekawych odmian. Variegatum ma liście ciemnozielone z białymi marginesami, Ocean jasnozielone z białymi brzegami, Vittatum zielono-szare z szerokim białym paskiem pośrodku, Zebra ciemnozielone, z żółtymi paskami na krawędziach, Bonnie fantazyjnie zwijające się i zaginające, ciemnozielone wąskim, białym paskiem w środku. Na pewno dzisiaj i wam ta subtelna, nienatrętna uroda wydaje się rodzajem piękna na nasze czasy. Fantastycznie będzie pasowała do minimalistycznego wystroju wnętrz.

Jak uprawiać i pielęgnować zielistkę

Podejrzewam, że teraz chcielibyście zadać ważne pytanie. Dotyczy wysiłku, jaki będzie od was wymagała pielęgnacja zielistki. I tu zapowiadam wam pozytywne rozczarowanie. To kolejny argument za tym, że jest to roślina doskonale przystosowana do warunków naszej epoki. Jesteśmy coraz bardziej zapracowani, nie mamy czasu ani dbać o podopiecznych, ani zgłębiać tajników ogrodnictwa. Zielistka stawia tak skromne wymagania, że nawet oporni ignoranci polubią opiekę nad domowymi roślinami. 

Bardzo lubi warunki umiarkowane. Dotyczy to nasłonecznienia (nie w pełnym słońcu) i podlewania (2-3 razy w tygodniu, a zimą nieco rzadziej). Dobrze rośnie zarówno w mieszkaniach chłodnych, jak i przegrzewanych zimą. Toleruje nawet mało żyzną ziemię, najlepiej o odczynie kwaśnym pH 5,5-6,5. Nie będzie chyba dla was kłopotem nawożenie – co dwa tygodnie od marca do października. Możecie użyć nawozu mineralnego do kwiatów doniczkowych o ozdobnych liściach. Jest bardzo odporna na choroby i rozwój szkodników.

Zielistka odwdzięczy się wam nie tylko nawilżając powietrze w mieszkaniu, ale także usuwając takie szkodliwe substancje jak formaldehyd, toluen, amoniak. Zmniejsza również natężenie promieniowania elektromagnetycznego – możemy ją postawić koło telewizora i komputera.